czwartek, 18 lutego 2010

Natalia


Gdyby Gilbert Beco spotkał się z tą dziewczyną pewnie by zaśpiewał ,, Natali 2 ,, ,>)



Natalia - Ciężko pisać o sobie, ale postaram się choć odrobinę przybliżyć moją osobę. Mam na imię Natalia, mieszkam we Wrocławiu, ukończyłam OSSP. Lubię malować i rysować oraz pozować do zdjęć. Sprawia mi to ogromną radość. Zapominam wtedy o wszystkich problemach, troskach. Kiedy pozuję mogę grać kogoś, kim nie jestem??? Mogę stąpać ponad ziemią??? Po za tym bardzo miło jest zobaczyć efekty pracy fotografa???
Jestem raczej rozważna, odpowiedzialna, spokojna, wrażliwa ???.w głębi duszy jednak rozdygotana, niespokojna, roztargniona. Coraz więcej spraw mnie przytłacza...Chyba za dużo myślę..Staram się jednak być wesołą osobą, lubię się uśmiechać, płaczę raczej w samotności bo wstydzę się łez??? ;) Co jeszcze powiedzieć o sobie ???chwilowo nic mi się nie chce.. ale podźwignę się i niedługo coś mi się zachce ;)
Mam świetnego psa-mopsa, który wcale nie jest flegmatyczny i leniwy..uwielbia spacery???.Może uda mi się jutro wcześniej wstać i wyjść z nim na dluuuugi spacer ;)

Karolina - carroline


Bywa tak czasami że modelki przychodzą na sesję z pełnymi torbami ciuchów i pomimo intensywnej naszej pracy nie ma ciekawych zdjęć . Karolina na sesję nie przygotowała właściwie nic i chyba bardzo dobrze . Ona w każdym ubraniu wygląda świetnie bo patrząc na nią nie sposób oderwać wzroku od twarzy i włosów . Umawiając się na sesję spytała czy nie będzie mi przeszkadzała jej blizna na dekolcie . Po sesji nie potrafię sobie wyobrazić zdjęć bez tej blizny .

Karolina - 17:08:10
O sobie? Cóż ??? normalna lekko pokręcona 17latka ucząca się języka francuskiego. Obecnie głównie zainteresowana znajomymi i najbliższymi sobie osobami. Niestety szkoła schodzi na drugi plan, choć nie powinna (matura za rok!) ;) Czemu pozuje? Bo tak. Sprawia mi to przyjemność choć nie tak wielka jak kiedyś. Było minęło. Przed obiektywem mogę stać się kimś innym, zagrać jakąś rolę. Po prostu lubię wyzwania. Zainteresowań specjalnie nie posiadam. Jedynie co to lubię poruszać się na świeżym powietrzu, spotkać się ze znajomymi. Zadowolona z życia, o!

wtorek, 16 lutego 2010

Chadwick Tyler


Właściwie to powinienem zacząć tego bloga od tego posta , może wtedy stanie się bardziej zrozumiałe dlaczego ostatnio próbuję zmienić swój sposób fotografowania i patrzenia na modela . Chadwick Tyler na początku 2009 roku pokazał na pierwszej dużej indywidualnej wystawie serię wielkoformatowych zdjęć czarno - białych . 52 modelki pokazane w szalenie nowatorskim klimacie dekadenckim z zabarwieniem filmowym i latami 30-tymi ubiegłego wieku . Zdjęcia te pokazują jak wielka moc leży w samych modelkach , mimice, gestach czy wyważeniu sylwetki . Prostota tych prac ma ogromną moc . Zapadają one głęboko w pamięci . Dobranie dobrej modelki do tak specyficznej sesji jest szalenie trudne i nie zawsze sesja przynosi spodziewane efekty . W tej prostocie nie ma prostych rozwiązań . Dla mnie osobiście najtrudniejszym elementem tworzenia tych prac jest specyficzne światło . Jestem w fazie eksperymentów i najbardziej cieszy mnie fakt że dziewczyny bardzo chętnie podejmują to wyzwanie , dla nich to też nowość , możliwość sprawdzenia się w sesjach trochę innych niż brały udział do tej pory .

niedziela, 14 lutego 2010

Katarzyna -yisabeiii


Wczorajsza sesja z Kasią nie była naszą pierwszą współpracą . Przyznam się bez bicia że bardzo liczyłem na to . W drugiej połowie listopada 2009 roku zrobiliśmy razem z Modlisią i drugą modelką - Kierą plener fotograficzny w okolicach Hali Tysiąclecia . Zabawa przednia ,>) Gorąco polecam takie wspólne sesje z drugim fotografem , fotki naprawdę nie są takie same ,>) Lewe zdjęcie to wspomnienie tamtego dnia . Prawe - wczorajszego . Odbiegam tu od założeń tego bloga ale Kasia z ogromnym zapałem wzięła się do pozowania do ,,biednej ,, sesji ,>) Nic uroczego nie udało się zrobić . ,, Bieda ,, to taka szalenie uproszczona interpretacja zdjęć mojego idola ,>)

Kasia pisze o sobie .


Hmm, miałam napisać coś o sobie, ale… no jak ja mam być niby obiektywna i ocenić samą siebie??! No dobra, więc mam 17lat 4 miesiące i 15 dni, sto sześćdziesiąt osiem centymetrów wzrostu i jestem wagą, tzn. jestem dziewczyną (przynajmniej tak mi się wydaje),ale z pod znaku Wagi. Na pewno jestem jednostką dość oryginalną, tak wiem, skromna też jestem J. Moja oryginalność to przede wszystkim ….ach.. no tak mój wrodzony PECH! No bo gdyby tak spojrzeć, na moje dotychczasowe jakże fascynujące życie z boku, to wniosek byłby taki: nie ten czas, nie to miejsce. ALE daje rade, zajmowanie się wieloma rzeczami naraz pomaga w tym! Jak widać nie jestem pisarką, i często używam słowa „ale” nie tylko w pisowni , co dla niektórych jest udręką. Czasami flegmatyczna i nudna jak flaki z olejem, niekiedy zaś według znajomych, roznosi mnie tak że zabijam wzrokiem i lepiej się do mnie nie zbliżać, tzn nie gryzę… połykam w całości! J no i co tam jeszcze można napisać… chyba już nic.

A nie mówiłam ze jestem nudna i się powtarzam!

i i iiiiii..yy no……mam psa, takiego fajnego, tego no, z Rodziny Zastępczej, to tak jak by się ktoś pytał. i on się tak bardzo śliniiii, że normalnie czasami nie nadążam z wycieraniem ścian, jakie to jest męczące tzn. ta jego ślina i on sam, ale nie oddam.. nikomu!

Podczas ‘’biednej’’ sesji , było różnie ze mną, na samym początku się spóźniłam – zapomniałam dodać NOTORYCZNIE SIĘ SPÓŹNIAM nawet jak się bardzo staram- wracając jednak do meritum, po dotarciu do celu przekupiłam autora prac……… czekoladą, no a później to już sesja się zaczęła. I co tu dużo pisać , efekty widać, a o więcej relacji to trza by się było spytać Pana Romana : )

Daria - tygrysulka


Teoretycznie powinna tu być jakaś chronologia , ale ja tak jakoś mam, że trudno mi wracać do spraw minionych , zamkniętych . Niech więc będzie bałagan o którym i tak tylko ja wiem ,>) Spróbuję być na bieżąco, a jeżeli znajdę czas, to wrócę do sesji wcześniejszych . No więc na tą chwilę zamiar jest taki, aby pokazać osobę na początku sesji w sposób naturalny, aby to porównać z efektem naszej końcowej pracy . Taka metamorfoza ,>) Może się to okaże ciekawe dla odbiorcy .
Sesja z Darią odbyła się 13 lutego , właściwie to wczoraj ,>) Moja fascynacja Chadwickiem Tylerem doprowadziła mnie do ostatnich prób fotograficznych . Efekty są różne i różnie są one odbierane przez oglądających . Od pozytywnych opinii do negatywnych typu - Kto ci to zrobił ? ,>)
Tygrysulka chętnie zgodziła się na taka sesję , to kreatywna osoba , szalenie kontaktowa i sympatyczna . Liczę na to że napisze kilka słów o sobie i wrażeniach z naszej współpracy .

Szybka jak tygrys , wklejam to co Daria napisała o sobie .


Dziwnie tak pisać o sobie... gdy właściwie nie do końca człowiek ma pojęcie o czym właściwie chciałby powiedzieć, co ma wyrazić. Mam 20 lat, myślę, że dość realnie patrzę na życie, a przy tym staram się być wesoła. Bycie szczęśliwym człowiekiem to zupełnie inna kwestia - nie zawsze od nas ono zależy, ale radość? Radość powinniśmy czerpać garściami MY, dostrzegać ją. No to czemu nie? Próbuję :).
Pasja, hobby, coś co sprawia z kolei, że stajemy się szczęśliwi... choć na chwilę... dla mnie to rzeczywiście literatura. Jakikolwiek nie byłby stan mego ducha, gdy wdrażam się w inny świat - znika wszystko. A serce się napełnia czymś... naprawdę pozytywnym :).
Jestem wybuchowa, zbyt poważna i pewnie zakochana w sobie. Uwielbiam kawę z samego rana i kubek gorącego mleka z miodem wieczorem. Fanatyczka historii i psychologii. A ponadto oczywiście... miłośniczka słoneczników i azjatyckich filmów.

Zastanawiałam się nad ulubionym cytatem/przysłowiem/mottem. Nie tak łatwo było wybrać. W końcu zdecydowałam się na 2, które bardzo wyraziście pokazują w jaki sposób patrzę na "życie"?
1. "Pamiętaj, że zawsze może być gorzej" - to zdanie wpływa na mnie dobrze. Kiedy czuję, że coś się totalnie nie układa w moim życiu, uświadamiam sobie, że rzeczywiście może być gorzej, znacznie gorze. Wtedy rzeczywistość wydaje się być mniej smutna czy zła.
2. "Jezu ufam SOBIE" - komentarz zbędny.



Twarzą w twarz

Tytuł wymyśliłem w ostatniej chwili , jak ja dawno nic nie pisałem hehe ,>) Łeb mi pęka . Zawsze mogę to wszystko stąd wywalić , czy ja mam czas na bloga ? Dentysta będzie czekał kolejne pół roku , może się doczeka . Ostatnio trafiłem na fajne dwa blogi i chyba się do tego zapalę . Na oba natknąłem się na MaxModels . Jeżeli tu kiedyś jeszcze zajrzę to coś o nich napiszę ,>) Fotografia . To ona jest powodem wszystkiego . To ona zmusza mnie do działania i myślenia . To dzięki niej mam fantastyczną pasję . To dzięki niej mam stały kontakt z nowymi ludźmi . Czemu ,, Twarzą w twarz ,, ? Tak wyglądają sesje ,>) Sesje fotograficzne z młodymi ludźmi, którzy w pewien sposób akceptują swój wygląd . Efekt tej pracy mogę pokazywać na wielu portalach ale zawsze mi brakowało czegoś więcej , sama fotografia mówi, ale czy nie będzie ciekawiej jeżeli się dowiemy kto , po co i dlaczego ? To dziwne ale w fotografii portretowej brakuje mi czynnika ludzkiego ,>) Niech zdjęcie będzie połączone z historią człowieka , niech to będzie cokolwiek o nim , niech obraz połączy się z rzeczywistością , prawdą . Bo zdjęcie twarzy nigdy do końca nie będzie prawdziwe i mówię tu oczywiście o fotografii portretowej wykonanej w spreparowanych warunkach .